Zazwyczaj te, w których dwoje ludzi świadomie otwiera się na nowe uczucie, potrafi dawać oraz przyjmować miłość i tworzy z drugą osobą pełną harmonię. Ważne jest jeszcze jedno – najbardziej udane związki tworzą ci, których z rodzicami łączyła w dzieciństwie bliska więź. Sprawdźcie, jak kochają tzw. bezpiecznie przywiązani!
Jeśli wzrastaliście w domu, w którym było dużo miłości i troski, w którym członkowie rodziny aktywnie i bezpośrednio kontaktowali się ze sobą, w którym rodzice byli stabilni, przewidywalni i konsekwentni oraz systematycznie dbali o zaspokajanie waszych potrzeb – najprawdopodobniej cechujecie się tzw. bezpiecznym stylem przywiązania (szczegółowo o tym, czym jest bezpieczny styl przywiązaniowy przeczytacie tutaj). Zadbajcie o to, by wychować swoje dzieci w taki sam sposób. Dostaną wówczas od was najlepszy z możliwych start w życiu, ale także szczęśliwą dorosłość!
Wędrówka pełna optymizmu
Dorosłych przywiązanych bezpiecznie cechuje realny, pozytywny i adekwatny obraz siebie oraz poczucie własnej wartości. Ogólnie mówiąc, oznacza to akceptację siebie w zakresie własnych zalet i wad, otwartość na podejmowanie życiowych wyzwań i związanych z nimi zadań oraz zdolność do budowania i utrzymywania relacji z innymi. Przywiązani bezpiecznie wiedzą, kim są, lubią, cenią i szanują siebie, a tym samym lubią i szanują też innych. Z optymizmem, pogodą ducha i świadomością sensu tego, co robią, wędrują codziennie po otaczającej rzeczywistości.
Konstruktywna refleksja
Bezpiecznie przywiązani cechują się także wysokim poziomem autonomii, czyli samostanowienia o sobie i samodzielności. Mają świadomość swoich kompetencji i skuteczności w realizowaniu podejmowanych wyzwań życiowych. Zwykle też stawiają sobie cele realistyczne, które są w stanie zrealizować, a gdy okażą się one zbyt trudne do osiągnięcia – potrafią to zrozumieć i nie załamują rąk nad niepowodzeniami. Traktują to raczej jako naukę i doświadczenie przydatne im do refleksji przy stawianiu sobie kolejnych celów.
Wrażliwość i empatia
Dorośli o bezpiecznym przywiązaniu mają wysoki poziom dojrzałości emocjonalnej (tzw. inteligencji emocjonalnej), są wrażliwi i empatyczni, odporni na sytuacje trudne, lepiej radzą sobie ze stresem. Bardzo często ta właśnie inteligencja jest uznawana współcześnie za ważniejszą do funkcjonowania w świecie pełnym wyzwań i w świecie relacji z innymi niż inteligencja intelektualna, która jest przydatna do rozwiązywania zadań wymagających zdolności poznawczych (spostrzegawczości, konstruktywnego myślenia, itp.).
Dobrzy małżonkowie i rodzice
Bezpiecznie przywiązani posiadają też cenne dla budowania relacji umiejętności społeczne. Są otwarci na innych i ufni wobec nich, są komunikatywni, towarzyscy i bezpośredni. Cieszą się popularnością, są swobodni i mają zdolność podejmowania ról przywódczych. Łatwo nawiązują relacje i potrafią je trwale utrzymywać, a w sytuacjach konfliktowych szukają dobrych rozwiązań. Posiadają też zdolność do poruszania się w świecie potrzeb – sygnalizują potrzeby własne i reagują na potrzeby innych osób.
W związku z tym bezpiecznie przywiązani są dobrymi małżonkami i rodzicami, potrafią budować związki oparte na silnej i ufnej więzi. W relacjach z partnerami są bezinteresowni i wzajemnie wobec siebie wyrozumiali. Umieją prowadzić konstruktywną komunikację i konstruktywnie rozwiązywać problemy. Są ugodowi i otwarci wobec siebie. Obdarzają się wzajemną akceptacją, zaufaniem, gotowością do wzajemnego wspierania się, troską i zaangażowaniem oraz wiernością. Małżonków tych łączy większa intymność. Systematycznie poszukują fizycznej i psychicznej bliskości, okazują sobie czułość i odwzajemniają uczucia. Są zadowoleni z pozostawania w bliskiej, intymnej relacji. Są usatysfakcjonowani z życia seksualnego, tak w sferze fizycznej, jak i emocjonalnej.
Osoby takie ujawniają radość związaną z obecnością partnera i tęsknotę, gdy jest on nieobecny. Są też przekonane, że partner jest rzetelny i godny zaufania, że będzie dostępny w sytuacjach trudnych (tak, jak zawsze mogli liczyć na własnych rodziców i nie doświadczali od nich zawodu). Tworzą rodziny umożliwiające kształtowanie bezpiecznego przywiązania przychodzącym na świat ich dzieciom. Jeśli szczęśliwi są rodzice, zwykle szczęśliwe są też ich dzieci.
Dwie połówki jabłka
Z badań wynika, że osoby cechujące się bezpiecznym stylem przywiązaniowym bardzo często wiążą się z osobami o podobnym charakterze. Ponieważ oboje potrafią zarówno obdarzać innych, jak i przyjmować oznaki wiążące się z taką relacją, jest im bardzo łatwo budować udaną więź.
Jeśli jeden z partnerów ma styl przywiązaniowy pozabezpieczny może być mu trudno otwierać się na wzajemną ufność i troskę. Wiele takich osób, nawet przez kilka lat, uczy się nowego, najprawdopodobniej niepoznanego w dzieciństwie sposobu budowania relacji charakterystycznej dla bezpiecznej więzi. Jeśli partner szczęśliwie obdarzony w domu rodzinnym bezpieczeństwem wykaże się cierpliwą miłością, zwykle po jakimś czasie partner przywiązany lękowo-ambiwalentnie lub unikowo otworzy się na tę nową jakość, zaufa i nauczy się postrzegać ukochaną osobę, innych ludzi i świat w sposób charakterystyczny dla osób o bezpiecznym stylu przywiązaniowym. Gdyby jednak było mu trudno otworzyć się na ufną więź, może szukać pomocy specjalistycznej u psychoterapeuty, który pomoże mu odzyskać poczucie zaufania do bliskiej osoby.
Tekst został opracowany na podstawie: (kliknij aby rozwinąć)
H. Bee, Psychologia rozwoju człowieka, Poznań 2004; J. Bowlby, Przywiązanie, Warszawa 2007; K.A. Brennan, K.A. Morns, Attachment Styles, Self-esteem, and Patterns of Seeking Feedback from Romantic Partners, „Personality and Social Psychology Bulletin” 1997, 1(23);W.H. Bylsma, C. Cozzarelli, N. Sumer, Relation Between Adult Attachment Styles and Global Self-esteem, „Basic and Applied Social Psychology” 1997, 1(19); R. Cieślak, S. Wajnbergier, Styl przywiązania a wsparcie społeczne w związku małżeńskim, „Studia Psychologiczne” 2006, nr 44, s. 7; L. Drożdżowicz, Teoria przywiązania w praktyce terapii, w: Bliskość w rodzinie, red. B. Tryjarska, Warszawa 2012; J. Holmes, John Bowlby, Gdańsk 2007; E.T. Huntsinger, L.J. Luecken, Attachment Relationships and Health Behavior: The Mediational Role of Self-esteem, „Psychology & Health” 2004, 4(19); M. Komorowska-Pudło, Jakość stylu przywiązania a cechy osobowości młodych dorosłych, w: Przywiązanie, red. K. Lubiewska, Bydgoszcz 2017; M. Komorowska-Pudło, Wielowymiarowa analiza samooceny młodych dorosłych o różnych stylach przywiązaniowych, w: Przywiązanie, red. K. Lubiewska, Bydgoszcz 2017; M. Komorowska-Pudło, Środowisko wychowawcze domu rodzinnego, a relacje małżeńskie w dorosłym życiu, Kraków 2019; A. Kuczyńska, Styl przywiązania a zachowania wiążące, „Czasopismo Psychologiczne” 2001, nr 7; H. Liberska, D. Suwalska, Styl przywiązania a relacje partnerskie we wczesnej dorosłości, „Psychologia Rozwojowa” 2011, 1(16); A. Malina, Styl przywiązania młodych kobiet a ich satysfakcja z życia w różnych fazach rozwoju rodziny, „Psychologia Rozwojowa” 2011, 1(16); P. Marchwicki, Psychospołeczne uwarunkowania stylów przywiązania, „Studia Psychologica” 2004, nr 6; M. Mikulincer, Attachment Style and the Mental Representation of the Self, „Journal of Personality and Social Psychology” 1995, 6(69); M. Plopa, Rozwój i znaczenie bliskich więzi w życiu człowieka, w: Osobowość a procesy psychiczne i zachowanie, red. B. Wojciszke, M. Plopa, Kraków 2003; M. Plopa, Więzi w małżeństwie i rodzinie, Kraków 2006; J. Rostowski, Style przywiązania a kształtowanie się związków interpersonalnych w rodzinie, w: Psychologia w służbie rodziny, red. I. Janicka, T. Rostowska, Łódź 2003; P.R. Shaver, M. Mikulincer, Podejście behawiorystyczne do miłości romantycznej. Systemy: przywiązania, opieki i seksualny, w: Nowa psychologia miłości, red. R.J. Sternberg, K. Weis, Taszów 2007; P.R. Shaver, M. Mikulincer, Adult Attachment Strategies and the Regulation of Emotion, w: Handbook of Emotion Regulation, red. J. Gross, New York – London 2007; M. Stawicka, Autodestruktywność dziecięca w świetle teorii przywiązania, Poznań 2008; E. Trzęsowska-Greszta, B. Szymczyk, Styl przywiązania a seksualność człowieka w świetle najnowszych badań, „Fides et Ratio” 2014, 4(20).
dr hab. Marta Komorowska-Pudło
Jeszcze ciepłe!
Jeżeli zainteresował Cię ten temat przeczytaj nasze najnowsze artykuły.