Szczęśliwa miłość wymaga stałej troski i codziennej pracy nad jakością uczuć. Tak, jak w przypadku kominka – bez dorzucania drwa do ognia – jego płomień zgaśnie, jak w przypadku kwiatów – bez podlewania – uschną, tak miłość – bez jej pielęgnowania – osłabnie i zaniknie, a związek stanie się smutny i pusty, a w konsekwencji rozpadnie się lub stanie się „martwy”.
Daliście słowo!
Decydując się na bycie razem, podjęliście wobec siebie zobowiązanie do dbałości o wysoką jakość i trwałość waszego związku, a w przypadku małżeństw – do dotrzymania złożonej przysięgi małżeńskiej. Jesteście za siebie i swoje uczucia odpowiedzialni. Warto o to zawalczyć!
Ustalcie przyczynę
Gdy zauważycie sygnały osłabiające wasze przekonanie o słuszności podjętej decyzji zobowiązującej was do bycia razem, zastanówcie się, jakie mogą być przyczyny waszych trudności w relacji. Wówczas łatwiej będzie zdiagnozować źródło konfliktowych sytuacji. Mogą one być związane na przykład z:
wzajemnym niezauważaniem lub bagatelizowaniem potrzeb waszych i waszych partnerów,
niechęcią do zmiany trudnych do zaakceptowania przez współmałżonków upodobań lub nawyków
nieumiejętnością komunikowania się ze sobą,
problemami we wzajemnym zrozumieniu (np. wynikającym z różnic płci),
brakiem rozmów o sposobach okazywania miłości,
nieradzeniem sobie z emocjami (co może prowadzić do agresji werbalnej i fizycznej),
kłopotami finansowymi,
trudnościami mieszkaniowymi,
brakiem czasu dla siebie,
nieporozumieniami w związku z wychowywaniem dzieci,
trudnościami w podziale i realizacji obowiązków domowych i godzeniem swoich ról rodzinnych z pracą zawodową,
niechęcią do zaakceptowania zainteresowań partnerów,
zbyt silnym przywiązaniem do rodziców lub do dzieci (na pierwszym miejscu w hierarchii ważności są wasi rodzice, potem dzieci, czasem jeszcze praca, a współmałżonek znajduje się w niej na dalekim miejscu),
czy innymi przyczynami, niezależnymi od was.
Szukajcie rozwiązania
Ważne, by w sytuacjach trudnych, konfliktowych wszystkie problemy rozwiązywać na bieżąco, nie doprowadzając do ich eskalacji. Bądźcie ze sobą szczerzy i otwarci na rozmowę. Pomagajcie sobie wzajemnie w codziennych zadaniach. Pamiętajcie, że wzajemna troska o własne potrzeby, akceptacja odmienności partnerów, nauczenie się sposobów komunikowania się ze sobą oraz radzenia sobie ze stresem i z ujawnianiem emocji może wzmocnić wasz związek i zapobiec jego rozpadowi.
Rozstanie to nie rozwiązanie
Wiele par, doświadczając trudności w związku, szybko decyduje się na rozstanie. Zanim podejmiecie taką decyzję pamiętajcie, że szukanie innego partnera, przy braku pracy nad efektywną zmianą we własnym myśleniu o relacji oraz zmianami w umiejętnościach społecznych, może okazać się zupełnie nieefektywnym sposobem na budowanie drogi do szczęścia.
Zazwyczaj zamiana pytania: czy być z tą osobą dalej? na: jak być z nią dalej? pozwala na analizę tego, co się w związku dzieje, i znalezienie klucza do naprawienia i budowania udanej i satysfakcjonującej relacji.
dr hab. Marta Komorowska-Pudło
Prywatnie żona i mama dwojga dorosłych dzieci. Zawodowo – doktor habilitowany nauk społecznych w zakresie pedagogiki i doktor nauk humanistycznych w zakresie psychologii. Od blisko 30 lat specjalizuje się w zakresie pedagogiki oraz psychologii małżeństwa i rodziny, a także w problematyce wychowania do życia w rodzinie i wychowania seksualnego. Nauczyciel akademicki oraz osoba prowadząca spotkania seminaryjne, indywidualne doradztwo, psychoterapię oraz zajęcia w Szkołach dla Rodziców, Szkołach dla Babć i Dziadków. Autorka wielu publikacji książkowych, artykułów oraz badań naukowych na temat funkcjonowania w rolach małżeńskich i rodzicielskich.
