Miłość w trójkącie? Jedyny trójkąt, który może dać gwarancję szczęśliwego życia małżonków, to… trójkąt Roberta Sternberga. Psycholog twierdzi, że prawdziwa miłość to splot trzech czynników. O namiętności przeczytasz tutaj. Czym jest zobowiązanie, dowiesz się tutaj. Teraz czas na intymność!
Intymność, czyli właściwie „co”? Najpierw trochę teorii. Psychologowie Jan Rostowski i Mieczysław Plopa, aby określić stopień intymności między dwojgiem ludzi, posługują się konkretnymi pytaniami: czy małżonkowie czerpią satysfakcję z wzajemnej relacji, na ile są otwarci wobec siebie, na ile sobie ufają, czy ujawniają sobie ważne sprawy, okazują miłość i związaną z nią bliskość. Analizują także, jak dalece partnerzy są w związek zaangażowani, gotowi do pracy nad dbałością o dobrostan własny i współmałżonka oraz czy koncentrują się na pogłębianiu wzajemnej więzi.
A zatem – z wysokim poziomem intymności w związku mamy do czynienia, gdy partnerzy odwzajemniają swoje uczucia, otwierają się przed sobą i rozmawiają o tym, co przeżywają, czego doświadczają i jakie mają potrzeby. Jakość ujawniania swoich uczuć, myśli i potrzeb w relacji dwojga ludzi jest istotnym wskaźnikiem tego, czy związek jest udany.
Robert Sternberg twierdzi, że intymność – w przeciwieństwie do namiętności – rozwija się powoli, wraz z czasem trwania związku. Tak samo wolno zmniejsza się. Zdarza się, że partnerzy mogą nawet nie zauważyć, że intymność między nimi ma jakiekolwiek tendencje spadkowe.
Co ciekawe intymność, inaczej niż w przypadku namiętności, to stan, który poddaje się umiarkowanemu wpływowi naszego rozumu i woli – mamy świadomość, jakie uczucia pojawiają się w nas w odniesieniu do ukochanej (ukochanego) i sami decydujemy, w jaki sposób te uczucia ujawniamy. Poczucie intymności jest bardzo bliskie doświadczaniu przyjaźni z drugą osobą. Może być zatem kierowana w stosunku do różnych bliskich osób, nie tylko do partnera w związku małżeńskim lub partnerskim.
Praca nad intymnością
Jest wiele sposobów na to, by zwiększyć stopień łączącej dwoje ludzi intymności. Warto wprowadzić je w życie, bo tylko wówczas można pogłębiać emocjonalną bliskość z partnerem i pielęgnować swoją miłość na długie lata. Intymność będzie satysfakcjonująca wtedy, gdy oboje otworzycie się na siebie, na pracę nad relacją i będziecie obdarzać się pozytywnymi uczuciami i zachowaniami.
- Okazujcie sobie uczucia potwierdzające miłość. Wyrażajcie je słowami, gestami i działaniami. Pozwólcie sobie na otwartość w ujawnianiu wszystkich emocji, także tych, które w danej chwili są przez was określane jako negatywne. Pamiętajcie jednak, by robić to w sposób, który nie krzywdzi drugiej osoby. Nie oceniajcie, ani nie krytykujcie swojego partnera (swojej partnerki), że ma odwagę mówić o tym, co myśli i czuje. Niezwykle cenne jest ujawnianie empatii wobec siebie, szczególnie w sytuacjach trudnych.
- Obdarzajcie siebie pełnym zaufaniem i dbajcie wzajemnie o poczucie bezpieczeństwa. Dzięki temu będziecie zawsze potrafili ujawniać swoje myśli, poglądy, postawy, potrzeby, troski i problemy. Taka otwartość wyeliminuje konieczność wzajemnego domyślania się, co jest w waszych sercach i głowach, a komunikacja i zrozumienie między wami staną się satysfakcjonujące. Intymności nie służy brak szczerości i dyskrecji oraz tworzenie przed sobą tajemnic.
- Zabiegajcie o wzajemną bliskość emocjonalną i intelektualną. Pracujcie nad zdolnością aktywnego, wzajemnego słuchania. Rozmawiajcie na wszystkie tematy, także te bardzo intymne, niekiedy trudne. Dbajcie o zrozumienie i porozumienie. Wówczas docenicie wynikające z tych rozmów poczucie spokoju i ukojenia, zauważycie też, jak wzrasta wasze poczucie jedności i więzi z partnerem. Pozwalajcie sobie na spontaniczne okazywanie ciepła, czułości i życzliwości. Pamiętajcie o wzajemnym szacunku i akceptacji.
- Zbudujcie prawidłową partnerską komunikację. Im większa będzie wasza motywacja i chęć wzajemnego zrozumienia i wspierania się, poziom intymności między wami zacznie wzrastać. Ważne, abyście obserwowali, co przekazuje wam partner (partnerka) zarówno werbalnie, jak i niewerbalnie. Najwięcej nieporozumień małżeńskich wynika właśnie z trudności w nadawaniu i odbiorze obu rodzajów komunikacji.
- Dajcie sobie możliwość wzajemnego poznania i zaakceptujcie wasze odmienności osobowościowe, wasze temperamenty, różne potrzeby, postawy, zainteresowania oraz pasje. Jeśli będziecie lubić to, co dotyczy partnera, z łatwością uśmiechniecie się do niego, zaczniecie czerpać zadowolenie z przebywania z nim, obdarzycie go zaufaniem i sami się przed nim otworzycie. Prawdziwa intymność będzie możliwa, gdy zadbacie o poczucie jedności przy zachowaniu własnej odrębności, własnej tożsamości i autonomii.
Co możecie dzięki intymności zyskać?
Dbałość o wysoki poziom intymności w związku wzmocni waszą otwartość wobec siebie. Zwiększy szansę na to, że będziecie okazywać zainteresowanie tak sukcesami i radościami partnera, jak i zaistniałymi trudnościami. Szczególnie, gdy pojawią się problemy i kłopoty, będziecie gotowi, by obdarzyć siebie troską, pomocą i wsparciem. Zbudujecie wzajemne poczucie, że zawsze możecie na siebie liczyć i na sobie polegać. Wysoki poziom łączącej was intymności będzie silnie oddziaływał na zgodne tworzenie planów, dążeń i oczekiwań. Podczas budowania tej emocjonalnej i intelektualnej więzi poczujecie rodzaj „psychicznego pokrewieństwa”. Dzięki wzajemnej otwartości i komunikatywności wasze zachowania będą przewidywalne, adekwatne i oparte na współodpowiedzialności za dobro związku i rodziny. Każde z was poczuje się ważne, akceptowane i bezpieczne w relacji. Życie w atmosferze głębokiego poczucia intymności sprawi, że wzajemna obecność będzie dla was przyjemnością, a budowanie wspólnego związku da poczucie szczęścia.
Co utrudnia budowanie intymności?
Czasem zdarza się, że wysoki poziom intymności może, z różnych powodów, zmniejszyć się lub nawet zaniknąć. Jak rozpoznać, że tak się właśnie dzieje? Stajecie się zamknięci w sobie, przestajecie czuć się z partnerem bezpiecznie, tracicie do siebie zaufanie, jesteście nieszczęśliwi.
Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele. Czasami jest to rutyna, czyli stan, gdy oboje lub jedno z was przestaje okazywać uczucia i nie podejmuje zachowań podtrzymujących zainteresowanie, troskę, wsparcie i wzajemną otwartość. Bywa, że nie macie dla siebie czasu lub jedno zawiodło drugie i nastąpiła utrata zaufania. W efekcie pojawiają się między wami nieporozumienia, konflikty, a z czasem niechęć do zaangażowania się w odbudowywanie intymności. Może też się zdarzyć, że partnerzy w sytuacji konfliktowej lub kryzysowej, wykorzystają przeciwko sobie wiedzę o drugiej osobie uzyskaną właśnie dzięki wysokiemu poziomowi intymności i związanej z nią otwartością. Wykrzykują w kłótni to, o czym dowiedzieli się od siebie w największym zaufaniu, a nawet ujawniają, co wiedzą, by czerpać z tego korzyści. Pojawia się wówczas ryzyko silnego poczucia krzywdy. Zmniejsza to oczywiście szansę zarówno na powrót zaufania, jak i gotowość do ponownego zaufania partnerowi.
Trudności w rozwoju intymności między małżonkami powstają również w wyniku doświadczania przez jednego z partnerów lub oboje z nich różnych zaburzeń emocjonalnych, psychosomatycznych bądź depresji. Brakowi intymności mogą też sprzyjać pewne właściwości osobowościowe, np. neurotyczność czy niski poziom ugodowości. Także wspomnienia sytuacji trudnych lub traumatycznych zakłócają otwarcie się przed innymi, budowanie zaufania i bezpiecznej relacji.
Jeśli zaciekawił was temat i chcecie dowiedzieć się jeszcze więcej, poniższa lista publikacji z pewnością wam się przyda: (kliknij aby rozwinąć)
B. Wojciszke, Psychologia miłości, Gdańsk 2010; M. Plopa, Więzi w małżeństwie i rodzinie, Kraków 2006; J. Rostowski, Zarys psychologii małżeństwa, Warszawa 1987; J. Rostowski, T. Rostowska, Małżeństwo i miłość. Kontekst psychologiczny i neuropsychologiczny, Warszawa 2014; M. Ryś, Psychologia małżeństwa w zarysie, Warszawa 1999; R.J. Sternberg, Dwuskładnikowa teoria miłości, w: Nowa psychologia miłości, red. R.J. Sternberg, K. Weis, Biblioteka Moderatora, Taszów 2007; R.J. Sternberg, A Triangular Theory of Love, „Psychological Review”, 1986, 2(93); R.J. Sternberg, Construct Validation of a Trangular Love Scale, „European Journal of Social sychology” 1997, t. 27.
dr hab. Marta Komorowska-Pudło
Jeszcze ciepłe!
Jeżeli zainteresował Cię ten temat przeczytaj nasze najnowsze artykuły.